9 lutego na komputerach osobistych i konsoli PlayStation 4 zadebiutowała gra Firewatch od studia Campo Santo. Produkcja zebrała pozytywne opinie w mediach i spotkała się z ciepłym przyjęciem graczy. Studio Panic, współproducent tytułu, poinformowało, że w ciągu pierwszego miesiąca sprzedano 500 tysięcy egzemplarzy. Mało tego, projekt okazał się najpopularniejszą grą w PlayStation Store w lutym, a koszty dewelopingu zwróciły się w ciągu jednego dnia. Krótko pisząc, jest to całkiem spory sukces. Deweloper pochwalił się także, że dużą popularnością cieszy się aparat, którego może używać główny bohater produkcji. Do tej pory gracze udostępnili ponad 214000 grafik. Co ciekawe, jeżeli tylko chcecie, możecie zamówić je w fizycznej wersji (w sensie normalne zdjęcia – koszt wynosi 15 dolarów, czyli około 57 zł). Studio wysłało w ten sposób ponad 1000 zestawów. Oprócz tego w zamieszczonym wpisie zaprezentowano także kilka prac nadesłanych przez fanów, pochwalono się recenzjami i artykułami oraz zdradzono kilka innych ciekawostek.

Firewatch to pierwszoosobowa gra przygodowa, której akcja rozgrywa się w 1989 roku. Podczas zabawy wcielamy się w niejakiego Henry’ego. Mężczyzna zatrudnia się w roli strażnika leśnego, by oderwać się od codziennego, męczącego życia. Z pozoru przyjemna i spokojna praca dość szybko zamienia się jednak w coś więcej.

Tytuł zebrał wiele pochwał za kreowany klimat, świetną pod względem stylistycznym oprawę graficzną i bardzo dobre dialogi prowadzone przez Henry’ego i jego przełożoną o imieniu Delilah. Natomiast wśród minusów wymieniano przede wszystkim krótki czas rozgrywki, który oscyluje w okolicach kilku godzin. Mimo wszystko, jest to i tak jedna z ciekawszych przygodówek tego typu.

Źródło:
"Góral" - GRY-OnLine